sobota, 22 lipca 2017

Olej Tamanu



Cześć! Jak Wam mija weekend? Wam też tak to lato szybko ucieka? Ubolewam strasznie, gdyż muszę robić praktyki cały miesiąc przez co mój czas wolny jest strasznie ograniczony, ale sierpień będzie wolny więc postaram się wszystko nadrobić, kilka nieprzeczytanych książek czeka spokojnie na półce, będą nowe recenzje! :)

A dzisiaj chce Wam napisać parę słów o olejku Tamanu. Przyznam Wam, że jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedziałam, że taki istnieje. Trafiłam na niego przypadkiem i bardzo mnie zaciekawił. 
Zachęciłam kilka koleżanek i zrobiłyśmy wspólne zamówienie. Odebrałam paczkę zimą i gdy otworzyłam to się bardzo przeraziłam, gdyż myślałam, że one są popsute, ich konsystencja była zbita, taka masa. Jak się potem okazało chyba większość olejków tak ma, że potrzebują ciepła żeby były płynne. 

Metoda otrzymywania: mechaniczne wytłaczanie na zimno pestek owoców drzewa Calophyllum Inophyllum L. pochodzącego z ekologicznych upraw; nierafinowany. 

Drzewo tamanu (Calophyllum Inophyllum) - charakterystyczne dla tropikalnych rejonów południowej Azji, Afryki oraz wysp Pacyfiku. Pierwsze wzmianki na temat niezwykłych właściwości drzewa tamanu pochodzą z Polinezji. Drzewo to było trakto wane przez ludy Polinezji jako święty podarunek od natury, w którym kryli się niewidoczni bogowie. Zgodnie z tradycjami ludowymi poszczególne partie drzewa tamanu (kora, liście, korzenie, owoce, pestki) były wykorzystywane zewnętrznie i wewnętrznie jako naturalne remedium w leczeniu wielu chorób. 
Najcenniejszym i najbardziej znanym materiałem otrzymywanym z drzewa tamanu jest olej. Olej tamanu otrzymuje się poprzez wytłaczanie wysuszonych pestek z dojrzałych owoców. Aby otrzymać ok. 5 kg zimnotłoczonego oleju tamanu, potrzeba zużyc aż 100 kg owoców tamanu, co jest jednym z czynników wpływających na dość wysoką cenę tego oleju.

Olej ten jest olejem naturalnym o wspaniałych właściwościach. Jest przeciwzapalny, antybakteryjny i regenerujący. 
Ma on korzystny wpływ na gojenie się blizn. 

,,Wpływ oleju tamanu na redukcję blizn oraz świeżych rozstępów został przebadany w 2001r. przez firmę BioScience Laboratories. Po 9 tygodniach zastosowania oleju tamanu na blizny (dwa razy na dzień), bez używania żadnych dodatkowych kosmetyków i preparatów, nastąpiła wyraźna poprawa stanu skóry. Blizny stały się mniej widoczne, zmniejszyła się ich szerokość i długość."

Olej Tamanu zapobiega pojawianiu się niedoskonałości oraz działając kojąco sprawia, że zaczerwienienia skóry znikają. 
Moim zdaniem osoby z cerą wrażliwą powinny używać go w połączeniu z kremem oraz w mniejszych ilościach, gdyż może zapychać. 

Właściwości oleju tamanu wynikają z obecności nietypowych, 
charakterystycznych tylko dla tego oleju związków 
chemicznych, które zostały zidentyfikowane dzięki badaniom
naukowym. Dwa, główne składniki aktywne oleju to kwas
kalofillowy i kallofilloidyna - naturalne flawonoidy o działaniu 
gojącym,przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, antybiotycznym 
i przeciwobrzękowym.

A co z zapachem? Zapach może niektórych odrzucić, jest bardzo intensywnie ziołowy. Jak wysmarujecie nim buzie to cały czas go czuć. Utrzymuje on się dość długo, nawet mój szalik z czasem zaczął pachnieć ziołami, gdy używałam go porą zimową. 

Główne nienasycone kwasy tłuszczowe obecne w oleju tamanu to kwas linolowy i oleinowy. 
- Kwas linolowy odgrywa istotną rolę zarówno w odpowiednim funkcjonowaniu cery suchej, jak i tłustej.
- Kwas oleinowy jest jedną z substancji zwiększających penetrację składników aktywnych w głąb skóry.
Olej tamanu zawiera również liczne fitosterole, głównie stigmasterol, będące roślinnym odpowiednikiem steroli występujących w skórze, które podobnie jak NNKT, także wpływają na wzmocnienie bariery lipidowej skóry, hamują ubytek wody, działają regenerująco i przeciwzapalnie.

Podsumowując olej Tamanu jest świetnym naturalnym olejem na problemy skórne. Przywraca równowagę skórze, koi, nawilża oraz zapobiega niedoskonałościom. 
Jeśli się wahacie nad zakupem - polecam! :)



1 komentarz:

  1. Uwielbiam naturalne oleje. Mam ich w domu bardzo dużo :) Próbowałam już arganowego, cacay, chia, z zielonej kawy, z czarnego bzu, burriti, z dzikiej róży, ogórecznika i wiele innych :)
    Oleju z tamanu jeszcze nie miałam, ale przymierzam się do przetestowania go :)
    http://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń