sobota, 29 kwietnia 2017
Rzeźnik
Dzień dobry :)
Pogoda brzydka, ulewy, wiatr i brak słońca, coś strasznego, choć ja książkomaniaczka otulam się ciepłym kocem i czytam, czytam, czytam. I jak tak patrzę przez okno na tą okropną pogodę to cieszę się, że mamy tak mnóstwo książek do wyboru :)
W tym poście przybliżę trochę powieść 'Rzeźnik'.
Jak byłam w trakcie wyboru książki najbardziej wpadła mi w oko ta oto, o której dzisiaj piszę, nie zawiodłam się, ALE.. niestety jest małe ale. Opis i tytuł mogły mnie może od razu nakierować, że to będzie mocny kryminał, lecz nie spodziewałam się, że aż z takimi szczegółami sceny zostaną opisane.
Powieść przede wszystkim dotyczy morderstwa rodziny Wood'ów. Do tego celu ktoś użył pistoletu do uboju bydła. Max Wolfe oraz reszta detektywów wszczynają śledztwo. Jest nawiązanie do podobnego zabójstwa sprzed lat, w którym użyto również tak nietypowej broni. Wtedy winny był Nawkins, którego nazwano rzeźnikiem. Rodzina Wood była bardzo szczęśliwą i spokojną rodziną. Mary i Brad mieli trójkę dzieci, starszemu rodzeństwu nie udało się przeżyć, a najmłodszego Bradleya porwano. W tym śledztwo dużo się dzieje i opisane są naprawdę drobnego szczegóły, myślę, że dla niektórych będzie to dużą zaletą, ja mam chyba ciut za słabe nerwy.
Detektyw Max igra ze śmiercią i strasznie się naraża, reszta ekipy również. W poszukiwaniu jednego z braci Nawkins zostają pobici. Główny podejrzany ucieka, w dalszej części udaje się go namierzyć lecz on w trakcie pościgu odbiera sobie życie.
W trakcie swoich działań rozbijają również gang pedofilii, niestety Gane ucierpiał na tym najbardziej i uległ ciężkiemu wypadkowi.
Końcowa część powieść przedstawia jeszcze więcej strasznych sekretów. Dektyw Max odkrywa całą sprawę i znajduję się w wielkim niebezpieczeństwie, na szczęście udaje mu się wyjść z tego cało.
Jakie są moje odczucia? Książkę mogę polecić, lecz tak jak pisałam wcześniej dla mnie zawiera ona zbyt dużo szczegółów, np. cięcia mózgu na sekcji zwłok. Myślę, że fani kryminałów lubią też te kryminały z wyższej półki więc 'Rzeźnik' jest dobrą propozycją na listę książkę do przeczytania.
Przed nami długi weekend majowy, jeśli ktoś z Was nie wybiera się na wyjazd polecam sięgnąć po tę książkę, te 'mocne' szczegóły da się znieść, a poza nimi jest to całkiem dobra historia.
Miłego dnia!
piątek, 21 kwietnia 2017
Nieznajomy
Dzień dobry wszystkim! ;)
Piątek weekendu początek więc nastrój jak najbardziej mi dopisuje i Wam mam nadzieję, że też :)
Przychodzę do Was dziś z nową pozycją na mojej liście przeczytanych książek, a mianowicie Harlan Coben 'Nieznajomy'.
Historia zaczyna się od Adama Price i jego rodziny, dwóch synów i żony Corinne.
Pewien nieznajomy, którego Adam spotkał w pubie wyjawia mu, że jego żona miała sekret, że udawała ciąże i doradza mu by to sprawdził. Mąż Corinne po powrocie do domu odkrywa, że owa zagadka okazała się prawdą. Gdy pyta o to żonę ona za jakiś czas znika.
W dalszej części pojawia się wiele niewyjaśnionych kwestii, Adam próbuje uporać się z taką informacją i jednocześnie zaczyna poszukiwania swojej ukochanej.
Głównym wątkiem w książce jest działalność Chrisa, która zajmuje się odkrywaniem tajemnic ludzi i szantażem.
Adam nie jest jedyną osobą, której wyjawiono sekret bliskiej mu osoby.
Pojawia się również Heidi, Suzanne oraz kilka innych osób. W książce ukazane są również zabójstwa i śledztwo. Niestety historia nie kończy się szczęśliwie.
Powieść zawiera historię, która zaciekawia czytelnika. Moim zdaniem autor wymyślił dość oryginalną fabułę. Nigdy nie spotkałam się z podobnym motywem. Być może to kwestia przeczytania jeszcze zbyt małej ilości kryminałów, ale jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczona i na TAK.
Książkę czytałam w każdej wolnej chwili, by móc cały czas odkrywać dalszą część historii. Bardzo mnie zainteresowała.
Na moim blogu to już drugi post na temat twórczości tego autora,
'Już mnie nie oszukasz'.
Podsyłam link:
http://czaszksiazka.blogspot.com/2017/03/dzien-dobry-drodzy-czytelnicy-harlan.html
Polecam obie pozycje i miłego popołudnia :)
niedziela, 16 kwietnia 2017
Syn
Witam Was w ten świąteczny dzień ;)
Dzisiaj przychodzę z powieścią Jo Nesbo 'Syn'.
"Sonny Lofthus odsiaduje wyrok w najlepiej strzeżonym więzieniu w Oslo. Jest znany z cierpliwego wysłuchiwania zwierzeń współwięźniów. Chodzą pogłoski, że przyznaje się do zbrodni popełnionych przez innych. W kłopoty z prawem popadł po śmierci ojca policjanta. Pewnego dnia jeden z więźniów opowiada Sonny'emu historię, która tragiczne odejście jego ojca przedstawia w zupełnie nowym świetle. Lofthus zaczyna dążyć do odkrycia prawdy."
Posłużę się tym opisem z tyłu książki, by trochę przybliżyć treść. Jest ona dość obszerna i dużo mogłabym napisać aby ją omówić.
Od siebie dorzucę parę słów na temat moich odczuć, a mianowicie napiszę, że w tej powieści bardzo dużo się dzieje, jest mnóstwo różnych akcji i wydarzeń. Lofthus po ucieczce z więzienia postanawia sam wymierzyć wyrok za śmierć ojca. Każde zabójstwo jest dobrze przemyślane i nieprzewidywalne.
Sonny dużo ryzukuje, lecz nie odpuszcza. Poznaje również swoją miłość.
Książkę czytało mi się przyjemnie i z dużym zaciekawieniem. Mogę umieścić ją na mojej liście książek godnych polecenia. Jeśli ktoś z Was w te święta po spędzonym czasie z rodziną i z pełnym brzuchem chciałby odprężyć się przy dobrym kryminale to jak najbardziej może sięgnąć po ten numer.
Na zakończenie chciałabym wszystkim życzyć spokojnych Świąt Wielkanocnych. Dzisiejszy dzień dobiega prawie końca, niestety czas bardzo szybko ucieka, szczególnie w okresie przygotowań, ale jutro lany poniedziałek więc mokrego i bogatego zająca! ;))
piątek, 7 kwietnia 2017
Listy z wyspy zwanej Niebem
Dzień dobry!
Dzisiaj post o "Listy z wyspy zwanej Niebem" Jessicy Brockmole.
Nie wiem od czego zacząć, gdyż książka wzbudziła we mnie wiele emocji, wczułam się w nią bardzo mocno.
Każdą powieść czytam z pełnym skupieniem i jednoczę się z bohaterami, w przypadku tych listów historia mnie 'porwała' :)
Chyba nie za wiele mogę o tej książce napisać żeby nie zdradzić najważniejszych wydarzeń. Powieść składa się wyłącznie z korespondencji. Przede wszystkim między Elspeth Dunn i Davidem Graham.
Elspeth była poetką, pisała wiersze, David napisał do niej pierwszy list jako ulubieniec jej poezji, następnie listy przerodziły się w historię pełną miłości.Mieli wspólne marzenia, plany i sekrety. Sue, tak nazywał ją David, mieszkała na wyspie Skye, chodziła po górach, prowadziła dom, mieszkała na wiosce. Za to chłopak pochodził z bogatego domu, był Amerykaninem, studiował, miał składać na medycynę, gdyż tak chciał jego ojciec, lecz zrezygnował.
Sue miała męża, który służył na wojnie razem z jej bratem.
Z czasem również David zaczął udzielać się na froncie, z czego Sue nie była zadowolona.
Jest również druga historia Paula i Margaret, która niestety również musi czekać na swojego ukochanego do zakończenia wojny.
Dzieje się dużo przykrych rzeczy, historia porywa czytelnika i chwyta za serce.
Mnie chwyciła z mocną siłą :)
Wszystko kończy się dobrze, wielka miłość zwycięża wszelkie przeciwności losu.
"Połączeni listami.
Rozdzieleni oceanem.
Zniszczeni wojną.."
Subskrybuj:
Posty (Atom)